Dawid i Marta poznali się 100 lat temu, jeszcze w liceum w Inowrocławiu. Zawsze mieli porozumienie, ale w ich znajomości doszło do pewnego paradoksu — im dalej od siebie mieszkali, na im głębszą wodę skakali, tym częściej rozmawiali ze sobą przez komunikatory. Wirtualnie trzymali się za ręce rozpięte między Inowrocławiem, gdzie Marta przygotowała się do matury, a Londynem, w którym Dawid konfrontował się z realiami branży fotograficznej i dorabiał w kawiarni.
(emoji: ręka z telefonem robiąca selfie)

Codzienność zapisana w abstrakcyjnych zdjęciach i nagraniach dźwiękowych to ironizująca gra w skojarzenia i bardzo osobista, obrazkowa odpowiedź na pytanie: „Jak się masz, co słychać?”. To też trampolina, która pozwala zmienić perspektywę, oderwać się od „tu i teraz”, albo metoda twórcza estetyzująca zwykłe życie. Jak poradzić sobie z napięciem po zamachu terrorystycznym, który wydarzył się tuż pod kawiarnią Dawida? Można wysłać zdjęcie muru, zaklejonego kolorowymi kartkami — symbolem wsparcia i napisać: „Ładne”.
(emoji: para — chłopak i dziewczyna)

Dla pokolenia Instagrama obraz przychodzi bardziej naturalnie niż słowo, selfie jest bardziej wymowne niż tekst piosenki, a Messenger bardziej intymny niż list. Ten Zin powstał na papierze, żeby ze wciąż toczącej się między Martą a Dawidem rozmowy, wyłowić i utrwalić bardzo wyjątkowe dla nich chwile.
(emoji: otwarta książka)

- Basia Czyżewska
50 egzemplarzy | 84 x 148 mm | 48 stron | okładka miękka | język polski | 2017